Menu

edroga.tv - portal drogowy

Napisz do nas  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

O brd w Parlamencie Europejskim cz.I

O brd w Parlamencie Europejskim cz.I„Wizja zero” czy zredukowanie o połowę liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych? W jakim stopniu inicjatywy instytucji zajmujących się bezpieczeństwem ruchu drogowego mogą zyskać polityczną akceptację? W jakim kierunku powinna zmierzać realizacja dyrektywy unijnej w sprawie zarządzania infrastrukturą drogowa? Odpowiedzi między innymi na te pytania padały podczas seminarium Europejskich Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Najważniejszym zagadnieniem poruszanym podczas spotkania w Parlamencie Europejskim w Brukseli była współpraca transgraniczna w przeciwdziałaniu wypadkom drogowym.

 

Komentarze  

 
Gość
0 #1 Gość 2010-12-02 12:54
Witam ponownie
Pozwole sie odniesc do informacji zawartej w tym reportazu.Pierw szym wnioskeim jaki mi sie nasunal jest wypowiec Pana prof.Tracza.Wni oski sa celne i konkretne .Natomiast sluchajac tych wszystkich Komisarzy i Nadkomisarzy z Eurokolchozu zaczynam sie zastanawiec czy oni do konca sa przekonani o tym co mowia.I zeby nie byc goloslownym pozwole sobie przytoczyc kilka argumentow.Pan Profesor slusznie zauwazyl ze w EU nie ma jednolitych rozwiazan obowiazujacych w calym EU czyli nie ma standaryzacji.I tak np francuskich rond nie da sie w zaden sposob porownac do holenderskich czy szwedzkich.Nie chce sie wdawac w polemike ktore sa lepsze ale uwazam ze jakies prawa geometri np rond powinny byc w EU standartem,Skor o szanowna Komisja Eu zajmuje sie promieniem wygiecia bananow sprowadzanych na rynek Eu a takze promieniem zaokraglenia czubka jajek to dlaczego nie zajmie sie np standaryzacja rond czy skrzyzowan.Odpo wiedz na pytanie -moim zdaniem-jest banalna.Bo szanowni Komisarze w swojej nieskazitelnej madrosci nie maja o tym zielonego pojecia.I nie musza bo od tego sa fachowcy.Wystar czy ich wysluchac.Idac dalej tym tropem.Skoro Komisarze Eurokolchozu zakladaja zmniejszenie wypadkow czy zabitych o polowe to dlaczego nie wprowadzili jednolitych przepisow ruchu obowiazujacych w calym Kolchozie.I tak np dlaczego w Polsce jest obowiazek jazdy na swiatlach przez okragly rok a takich Niemczech juz nie?A Niemcy sa jedynym krajem w Kolchozie w ktorym na niektorych odcinkach mozna jechac bez ograniczenia predkosci i to kto jak kto ale to wlasnie Niemcy POWINN`Y ten obowiazek wprowadzic jeszcze przed Szwecja.Idac dalej: bardzo duzo wypadkow powoduja pijani kierowcy.I oczywiscie Nadkomisarze nie wiedza jak temu zaradzic.A wystarczy wprowadzic prawo ktore mowi ze od np r 2011 wszystkie samochody (i ciezarowe i osobowe) sprzedawane na kolchozowym rynku musza byc wyposarzone w alkomaty.To niej jest dzis zaden techniczy problem i zaden koszt w porownaniu z zyskiem.I za pare lat wyeliminuje sie duza czesc wypadkow ktorych przyczyna jest jazda na podwojnym gazie.Dalej: dlaczego nie ma w kolchozie jednolitej granicy zawartosci krwi w alkoholu dopuszczajacej do kierownaia pojazdem? Sa kraje rowne a sa i rowniejsze.Czyz by ludzie w tych krajach byli genetycznie inni?I tych pytan sie cale mnostwo a odpowiedz jest jedna.Takie gadanie, wytyczanie celow to jest polityczne ble,ble,ble.Bo najpierw trzeba sobie odpwowiedziec na pytanie czy wiemy o czym mowimy.Ja bym tez chcial zdobyc Mount Everest..tylko nie wiem jak..A wracajac juz na polskie podworko.Jak mozna mowic o poprawie BRD skoro dalej buduje sie drogi z tzw utwardzonym poboczem ktore sa sklasyfikowane jako najbardziej wypadkogenne?Ja k mozna mowic o solidnym BRD skoro do dzis nie ma solidnego i nowoczesnego Normatywu Projektowania Drog (jak zwal tak zwal)?Jak mozna mowic o BRD skoro Wytyczne obowiazuja tylko na drogach krajowych a inne juz moga sobie robic jak im sie podoba? Czyz to az takie trudne zeby rzad wydal przepis ze Wytyczne obowiazuja wszystkich?Czy trzeba na to az tyle pieniedzy?Jak mozna mowic o BRD skoro buduje sie droge w systemie 2+1 (obwodnica Goldapi) gdzie system w rozwiazaniu bez fizycznej bariery srodkowej jest wypadkogenny.I dlaczego sie na takie rozwiazania pozwala?Czu Eu dajac pieniadze wie na co daje?Pomijam juz kwestie ktora poruszyl Profesor mowiaca o audycie BRD.Bo jak mozna robic audyt BRD jak sie ma durne przepisy?W koncu audytorzy musza sie czegos "trzymac".I jak tzw Wytyczne zawieraja bledy (a jest ich cala masa) to o jakim audycie moze byc mowa?To ze ktos wie ze cos jest zle to za malo bo zarzut audytora (moze i logiczny ale nie "przepsowy") mozna obalic trzymajac sie literalnie przepisow.Nawet durne prawo jest prawem.Wiec zanim ta cala plejada Komisarzy od BRD zacznie cokolwiek wytyczac to niech najpierw uporzadkuje podworko na ktorym sie porusza.Bo wystarczy no przeanalizowac pytanie: dlaczego np w Szwecji ljest tak malo zabitych a w Polsce tak duzo? Przeanalizowac np metodyke pracy Policji tu i tam ,system karania, wysokosc kar itp.Ale to juz inna bajka..
Odpowiedz z cytatem | Zgłoś administratorowi
 
 
Gość
0 #2 Gość 2010-12-02 18:22
hmmm dobre pytania... wiemy jedno, w Polsce jest ogrom "ekspertów" wiec dlatego nasze prawo jest takie doskonałe.
jak słucha się ich czy to przy wypadku samolotu, samochodu czy gry naszej "reprezentacji" to co tu robić? zmienić kanał na inny bo od tego ich biadolenia głowa boli... pozdrowionka dla wszystkich "EKSPERTÓW"
Odpowiedz z cytatem | Zgłoś administratorowi
 
 
Gość
0 #3 Gość 2010-12-03 17:20
Nie bardzo rozumiem Twoja wypowiedz bo dla mnie jest ona ni w gruche ni w petruche.Mozesz rozwinac swoja mysl?Byc moze wtedy mozna wdac sie w polemike.Na razie nie ma z czym dyskutowac bo wypowiedz jest kompletnie nie merytoryczna zwazywszy ze zarowno portal jak i forum dyskusyjne jest dla drogowcow.
Odpowiedz z cytatem | Zgłoś administratorowi
 
 
Gość
0 #4 Gość 2010-12-06 11:19
Chodzi poprostu oto ze jakiekolwiek spotkania w sprawie poprawy brd na drogach konczy sie w jeden sposób. Duzo gadania mało dzialania...
Odpowiedz z cytatem | Zgłoś administratorowi
 
 
Gość
0 #5 Gość 2010-12-07 13:27
Teraz rozumiem.Otoz problem jest-moim zdaniem i zlozony i prosty.Zlozonos c i prostota tego problemu to fakt ze ludzie decydujacy w Polsce o BRd to sa AMATORZY!!.I nie chodzi o to zeby ich obrazac ale o fakt sam w sobie.Wystarczy popatrzec na wykrztalcenie najwyzszych urzednikow Ministerstwa Infrastruktury a potem GDDKiA.Czy sa wsrod nich wykrztalceni drogowcy?Nie ma..I to jest dramat.Bo rozmowa z tymi ludzmi-a to oni przeciez decyduja o tym co bedzie robione zeby poprawic polskie BRD- jest po prostu bezprzedmiotowa albo malo skuteczna.Bo nie dosc ze czuja ze sa "namaszczeni" to jeszcze nie sa profesjonalista mi w branzy.Stad wybieraja sobie takie dzialania ktore sa politycznie korzystne czyli tzw PRowskie.Bo jak inaczej nazwac podniesienie predkosci na polskich autostradach do de facto 150 km/h (w zadnym cywilzowanym kraju oprocz Niemiec NIKT na to nie wpadl)? Przeciez czlowiek z branzy majaca jako takie poojecie o predkosci projektowej, odleglosci na zatrzymanie , warunkach widocznosci nigdy by sie nie zgodzil na to ze autostrada zaprojektowana na 110 km/h ma predkosc podniesiona do 150.Dramat ten wynika z faktu ze w Polsce nie ma tzw autorytetu z BRD z na tyle mocnym glosem ze politycy musza sie z nim liczyc.Bo nawet jak sa takie Autorytety ktore zdaja sobie sprawe ze a ze 150 to kompletna bzdura ktora zupelnie przeczy glownym zapewnieniom o poprawie BRD to i tak tzw Wierchuszka ma to gleboko w powazaniu.Wazne jest ze gawiedz sie ucieszy ze bedzie mogla sobie poszalec.Innym problemem w Polsce jest fakt ze po wyborach parlamentarnych wymiatane jest wszystko co sie da w urzedach panstwowych.To jest kolejny polski dramat.Podam dla przykladu ze np w Szwecji sytuacja ze po wyborach Minister Komunikacji zmienia dyrektora generalnego Sluzby drogowej jest NIEMOZLIWA!!Po prostu tego robic nie wolo.Stad Generalny bo to on kreuje polityke drogowa Szwecji jest spokojny ze moze ta polityke kreowac.Chyba ze gdzies zawali.Kolejny problem w Polsce to -powtarzam to ciagle jak Mantre- przepisy warunkujace projektowanie ktore sa po prostu do bani.Tylko jak i z kim mozna na ten temat rozmwaiac jak ludzie ktorzy musza zadecydowac czy przeznaczyc okreslona sume pieniedzy na stworzenie nowych Wytycznych (a to jest dopiero poczatek drogi do poprawy BRD) zupelnie nie wiedza o czym mowa.W koncu jest DzU 43 -a to ze oni zupelnie nie rozumieja co tam jest napisane to inna sprawa- wiec o co ta cala wojna?Z kolei nastepny problem to spolegliwosc a nawet wrecz sluzalczosc instytucji ktore moga w jakis sposb wplynac na poprawe BRD.Przyklad: jak tzw czynniki spoleczne czyli kilku nieodpowiedzial nych pseudodziennika rskich hien zazadalo przywrocenia "zielonej strzalki" na czerwonym w prawo to jaka byla "ekspertyza" tzw Krajowej Rady BRD? Oczywiscie pozytywna!! A jak! A zaden czlowiek zajmujacy sie tematyka BRD i majacy o temacie choc mgliste pojecie w zyciu by nie pozwolil na zielona strzalke w kolizji z pieszymi.A co Rada? Ano przyklepala..Wi ec takich to mamy "ekspertow".A tych przykladow mozna mnozyc i mnozyc.Po prostu totalna amatorszczyzna ktora zdajac badz nie zdajac sobie sprawy ze swej merytorycznej "wiedzy" (sadze ze raczej sa tak zadufani w sobie ze nazywaja sie Ekspertami) wie ze jak pojdzie pod prad nawet w sluszej sprawie to wyleci na zielona trwake.I zaraz znajada sie inni ktorzy beda klaskac.Takia postawe oczywiscie trzeba zrozumiec bo kazdy chce jakos sie doczlapac do emertury ale taka postawa to wina li tylko Wierchuszki.Bo Wierchuszka nie lubi gdy ktos powie ze krol jest nagi i takich od razu wysla na szafot.Bo dzis Wierchuszka dba o dobry PR a nie zawsze dzialania poprawiajace BRD sa PRowsko wlasciwe (jak wskazuje przyklad chociazby zielonej strzalki). Stad osobiscie nie bardzo moge uwierzyc w ta czcza gadanine ze celem rzadu jest poprawa BRD.Po prostu jest to zwykle chciejstwo za ktorym nie ma prawie zadnych konkretnych dzialan.Wazne zeby gawiedz uwierzyla ze rzad ma wizje.
Odpowiedz z cytatem | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.

Kod antyspamowy
Odśwież

Jesteś tutaj: Strona główna Inżynieria ruchu BRD O brd w Parlamencie Europejskim cz.I